niedziela, 23 marca 2014

Moi ulubieńcy kosmetyczni !

Hi !

Dziś opowiem Wam trochę o moich skarbach kosmetycznych, bez których nie była bym w stanie się obyć. Pewnie każda z Was ma w swojej kosmetyczce jakieś perełki, które będą z wami przez długi, długi czas. Większość kobiet uwielbia o siebie dbać, pielęgnuje swoje włosy, ciało jak i  paznokcie.
Mam dla was wiele ciekawych rzeczy godnych polecenia, mam nadzieję, że moje opinie, pomogą wam w odnalezieniu czegoś dla siebie !!!







Są to dwie rzeczy, które są niezbędne w mojej codziennej toalecie. Podkład Revlon COLORSTAY o kolorze 180 sand beige, jest moim numerem jeden, ma świetne krycie to po pierwsze, po drugie po rozprowadzeniu nie ma efektu tak zwanej maski, dość długo się trzyma na buzi, ma matowe wykończenie, nic dodać nic ująć. Świetnie w parze z nim idzie moja podróbka Beauty Blendera, która jest mięciutka, po zmoczeniu powiększa się. Rozprowadzanie podkładu tą gąbeczką to jest normalnie bajka, bardzo, bardzo ją lubię , szczególnie jak jest zmoczona, o wiele lepiej się nią blenduje.







Nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez tej odżywki. Mam grube włosy, które cały czas się plączą. Kiedyś po umyciu nie dawałam sobie rady z rozczesywaniem, teraz na prawdę nie mam już co narzekać, bo ta odżywka sprawdza się u mnie w stu procentach. Delikatnie wygładza dla doskonałego rozczesywania, a także chroni przed blaknięciem koloru.



Czytałam o wielu, wielu maskach do włosów. Natknęłam się na  jakiś artykuł, gdzie właśnie było napisane, że maski Kallos'a często obciążają włosy. Moim zdaniem to bzdura używam jej od jakiegoś pół roku i wręcz przeciwnie moje włosy są sypkie, delikatne, aż chce się je dotykać !
Zapach vanilli jest dość intensywny, przebija szampon i różne inne specyfiki do włosów. Jeśli ktoś lubi ten zapach i nie znalazł jeszcze czegoś co nabłyszcza, nawilża i odżywia jego włosy, to myślę, że warto wypróbować ten produkt, bo cena jego nie jest wygórowana.




Mimo, iż nie mam jakiegoś wygórowanego zdania na temat tego żelu pod prysznic, jego zapach mnie urzekł. Kupując go po raz pierwszy miałam nadzieję, że będzie się super, extra pienił, ale pomińmy ten fakt, mimo tych niedogodności nadrabia zapachem co jest dla mnie dość ważne.






W tych czasach wszystko się dzieje bardzo szybko, kobiety nawet nie mają czasu zadbać o swoje paznokcie, lecz wydaje mi się, że z tym lakierem nie ma najmniejszego problemu. Malujemy co nam zajmie jakieś 2-3 min a później czekamy 60 sekund i gotowe. Można powiedzieć, że dłoń jest wizytówką kobiety, a ten lakier ułatwi nam dbanie o wygląd paznokci w przeciągu kilku minut.







Eyeliner Eveline Celebriues. Cieniutki pędzelek, który posiada ten eyeliner jest bardzo precyzyjny, za co go uwielbiam, długo się utrzymuje, nie rozmazuje. No co tu więcej pisać, tyle chyba co powinien mieć każdy eyeliner.














Produkt, którego rzadko używam, a jeśli już używam to wymagam, aby wydłużał rzęsy i je pogrubiał. Ten tusz sprawdza się w tym i za to bardzo go lubię.















Versace Crystal Noir i Scentini Rose Fizz oba zapachy są oszałamiające, lecz jest pomiędzy nimi bariera. Versace to bardzo intensywny zapach, świetnie nadaje się na jakieś wieczorne wyjścia, bądź po prostu zimową porą, żeby chociaż ocieplić zapachem tą porę roku. Natomiast Scentini to zapach świeży idealny do codziennego użytku. Właśnie porą wiosenną zaczynam go używać. Oba zapachy sprawdzają się świetnie, ale tutaj nie można dyskutować bo każdy ma inny gust i możecie tylko sobie sprawdzić i zobaczyć czy wam podpasowały te zapachy.




To chyba na tyle, dajcie znać czy podobają Wam się tego typu posty, na pewno wezmę pod uwagę wasze zdanie.



Pozdrawiam, zapraszam do obserwacji !!!
nattt.

4 komentarze:

  1. wspaniałe zapachy!
    pozdrawiam serdecznie:*:*
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny post!

    http://dominikwiecekphotography.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. The beauty blender is my favorite- naprawde doskonaly product!

    www.verasawicki.com

    OdpowiedzUsuń